Zmierzch

Rosemarie

Ja też pierwszy raz obejrzałam film a później czytałam i żałuję. Wkurzało mnie to że Bella wiedziała że kocha Edwarda, ale w zaćmieniu i Przed świtem krzywdziła Jacoba go dawała mu złudne nadzieje i wgl ja bym od razu zerwała z nim kontakt może by cierpiał ale raz na dobre bym od niego się odcięła. Wole Akademie wampirów niż zmierzch AK ma więcej humoru dzięki niesamowitych postaciach jak Adrian i Christian i gorącym romansie Dymitra i rose

aleey

Niezbyt lubię tą książkę, ale muszę przyznać, że czytało się ją bardzo lekko i szybko. Tym samym przelatywała jakoś tak przez umysł i nie zostawiała po sobie prawie nic wartościowego. Nie lubiłam Edwarda i to BARDZO nie lubiłam. Jego postać jest tak idealna i przy tym mocno sztuczna. Wiele jest idealnych wampirów, ale tylko wampiry pani Meyer tak działają mi tą idealnością na nerwy.